Ruch robi robotę!

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn
Od lewej mgr inż. Hanna Zadoń, mgr inż. Anna Miller-Banaś, mgr inż. Piotr Szaflik. dr hab. inż. Robert Michnik

Okres wakacyjny służy aktywności sportowej. Długie spacery, pływanie, bieganie czy jazda na rowerze są nam potrzebne. Są potrzebne naszemu zdrowiu. Siedzący tryb życia fatalnie wpływa na nasz organizm. To nie mit. My naprawdę musimy wstać i zacząć się ruszać. Statystyki WHO nie napawają optymizmem.

Światowa Organizacja Zdrowia zaleca, aby trenować tygodniowo przez 150 minut na umiarkowanej intensywności lub ćwiczyć intensywnie przez 75 minut. Osoby zdrowe powinny dziennie wykonać minimum 8 tysięcy kroków. Między innymi o tych statystykach możemy przeczytać na stronie internetowej projektu „After Covid – popularyzacja nauki i aktywności fizycznej, jako element przeciwdziałania efektom pandemii COVID 19”, realizowanego przez Wydział Inżynierii Biomedycznej Politechniki Śląskiej.

– Przystępując do realizacji projektu, chcieliśmy pokazać, że zdrowy styl życia może być czynnikiem niwelującym negatywne skutki pandemii – tłumaczy dr hab. inż. Robert Michnik, prof. PŚ z Wydziału Inżynierii Biomedycznej, który na co dzień bada wpływ aktywności fizycznej na nasze zdrowie. – Przygotowywaliśmy go w momencie pierwszej fali pandemii, a wprowadzone ograniczenia spowodowały, że utknęliśmy w domu. Tak się złożyło, że parę miesięcy wcześniej rozpoczęliśmy inny projekt ze studentami, w którym monitorowaliśmy ich aktywność fizyczną. Średnia liczba kroków wykonanych u monitorowanych przez nas studentów wynosiła około pięć tysięcy, co nie było najlepszym wynikiem. Nawet przed pandemią nasz poziom aktywności fizycznej był niewystarczający, ale po pandemii zostało to jeszcze bardziej podkreślone – w momencie pojawienia się restrykcji, liczba kroków zmniejszyła się dwukrotnie. Dlatego podjęliśmy się promowania zdrowego stylu życia.

Postanowiliśmy rozwinąć ten temat, ponieważ słoneczna aura oraz czas wakacyjno-urlopowy służą rozpoczęciu „przygody” ze sportem lub powrotem do treningów po dłuższej przerwie. Jak zrobić to mądrze, skutecznie, z dbałością o nasze zdrowie?

– Warto postawić najlepiej na taką aktywność fizyczną, którą już wcześniej wykonywaliśmy – proponuje prof. Robert Michnik. – Nasz układ mięśniowo-szkieletowy funkcjonuje w taki sposób, aby dostosowywać się do występujących obciążeń. Całe ciało dostosowuje się do tego, co robimy na co dzień. I nie lubi sytuacji, w których nagle zaczyna coś się zmieniać. Jeśli nigdy wcześniej nie biegałeś i nagle wpadniesz na pomysł regularnego biegania, może to być nieco niebezpieczne. Dlatego nie jesteśmy w stanie rozpocząć wykonywania tak zwanych „pompek” od na przykład pięćdziesięciu powtórzeń. Potrzebna jest regularność, by systematycznie zwiększać tę ilość. Jeżeli decydujemy się na coś nowego, to najlepiej robić to pod okiem specjalisty, trenera personalnego, który powie nam, jak mamy przygotować nasze ciało do tego, żeby na przykład biegać, skakać, czy też ćwiczyć na siłowni – żeby sobie pomóc, a nie zaszkodzić. Poza tym zawsze polecam dynamiczne i rytmiczne spacery. One są na pewno bezpieczne.

Styl życia i nasze zdrowie
WHO alarmuje, że siedzący tryb życia jest czwartą przyczyną śmiertelności ludzi. Badania naukowe wskazują, że jest z nim związanych 35 chorób lub stanów chorobowych.

– Dane statystyczne mówią, że przeciętny Europejczyk mniej więcej od ośmiu do dziesięciu godzin dziennie spędza w pozycji siedzącej, coraz więcej osób w ten sposób też wykonuje swoją pracę – kontynuuje prof. Robert Michnik. – Dlatego zalecenia Światowej Organizacji Zdrowia nie biorą się znikąd, tylko z badań. Jeżeli chcemy długo żyć w zdrowiu, to powinniśmy się do nich stosować. Nie lekceważmy siedzącego trybu pracy. Z naszych badań wynika, że w tej pozycji bardziej przeciążamy kręgosłup niż w pozycji stojącej.

W jaki sposób zrobić zatem wymagane osiem tysięcy kroków dziennie?

– Należy przyjąć prosty przelicznik – tysiąc kroków to około dziesięciu minut spaceru – tłumaczy naukowiec. – Zalecany limit ośmiu tysięcy kroków to nieco ponad godzina spaceru dziennie. Warto spacerować z psem, z naszymi przyjaciółmi oraz rodziną i jeśli jest możliwość, to jak najczęściej unikać samochodu, na przykład w drodze na zakupy. Ponadto powinniśmy w pracy raz na godzinę oderwać się od komputera i pochodzić przez pięć lub dziesięć minut. Bo z drugiej strony, jeśli wrócimy do domu z pracy o godzinie siedemnastej i zobaczymy, że mamy do zrobienia jeszcze osiem tysięcy kroków, to łatwo się zdemotywować.

Statystyki Światowej Organizacji Zdrowia mówią nam także, że w ciągu ostatnich kilku dekad liczba osób z otyłością potroiła się. To wszystko dzieje się pomimo tego, że mamy większy dostęp do siłowni, boisk, basenów, a na wyciągnięcie ręki są aplikacje z rozpiską ćwiczeń lub filmy z treningami i poradami specjalistów.

– Niestety patrzę z dużym zdziwieniem na młodzież – kontynuuje nasz rozmówca. – Mamy kontakt z nauczycielami wychowania fizycznego, którzy mówią, że część rodziców nie wysyła dzieci na lekcje wychowania fizycznego, ponieważ obawiają się, że w trakcie tych zajęć doznają urazu. I nawiązując jeszcze raz do tego, o czym już mówiłem – nasz organizm dostosowuje się do obciążeń. Jeżeli nie wykonujemy aktywności fizycznej, nasze kości są słabsze, dlatego właśnie z tego powodu jesteśmy bardziej narażeni na urazy. Ta rodzicielska „opieka” na dłuższą metę nie jest do końca dobra. Ponadto wśród dzieci najbardziej zauważalny jest wzrost liczby osób z otyłością. Brak aktywności fizycznej przekłada się również na wszelkie choroby związane z cukrzycą, miażdżycą, związane z układem krążenia, a według badań naukowych przyspiesza również niekorzystne procesy towarzyszące chorobom onkologicznym.

DSC_0213

Styl życia i badania
Aktywności sportowe niosą ze sobą jednak także pułapki. Trzeba je wykonywać umiejętnie, „z głową”. Jeśli chcemy zrzucić odpowiednią liczbę kilogramów, warto zacząć od zdrowej diety.

– Wszystkie artykuły naukowe dotyczące rekreacyjnych biegaczy informują o tym, że w ciągu roku od rozpoczęcia biegania, osiemdziesiąt procent z nich doznaje kontuzji – tłumaczy prof. Robert Michnik. – Wynika to z dwóch przyczyn – zaczynają biegać osoby ze zbyt dużą masą, co wpływa na urazy oraz kontuzje. Jeśli chcemy zrzucić parę kilogramów, to pomyślmy przede wszystkim o zdrowej diecie – ona odpowiada za sukces w siedemdziesięciu procentach. Biegamy czasami od razu codziennie, a powinniśmy mieć przerwy, przynajmniej jednodniowe. Druga sprawa – ludzie biegają często w nieprawidłowy sposób. W wyniku badań i obserwacji tego zjawiska, na naszym wydziale zostało zrealizowanych kilka prac dyplomowych. Jedna z nich, dotycząca biegania rekreacyjnego, pokazuje, że niestety większość ludzi biega stosując złą technikę. Prawidłowa technika podczas biegu jest taka, że lądujemy na przodzie stopy bądź też na śródstopiu, a niestety okazuje się, że w grupie rekreacyjnych biegaczy jest dokładnie na odwrót – większość z nich ląduje na pięcie, dlatego bardzo szybko dochodzi do urazów w obrębie stawu kolanowego bądź też stawu skokowego. W kolejnej pracy magisterskiej z bieżącego roku akademickiego, studentka wykonała badania, w których porównywała grupę ponad czterdziestu osób – biegających boso i w obuwiu. W wyniku jej badań stwierdzono, że osoby biegające na boso preferowały lądowanie na przodzie stopy. Gdy lądowały na pięcie, następował po prostu ból. To jest nasz naturalny odruch. Obecnie większość butów przeznaczonych do biegania posiada mnóstwo różnych amortyzatorów w podeszwie, dlatego biega nam się komfortowo, ale zmieniamy również technikę lądowania z przodostopia na piętę, co z kolei jest to dla nas niekorzystne.

Jak widać, Wydział Inżynierii Biomedycznej daje duże możliwości studentom, którzy zgłaszają się z przeróżnymi pomysłami na badania.

– Pojawia się u nas coraz więcej przedstawicieli drużyn z różnych dyscyplin sportowych – opowiada prof. Robert Michnik. – Widzą potrzebę, żeby rozwój cech motorycznych zawodników faktycznie otoczyć badaniami naukowymi. Dysponujemy na wydziale świetnym sprzętem, który pomaga nam ocenić, jaki jest poziom wytrenowania danego sportowca oraz co można u niego poprawić, żeby osiągał lepsze rezultaty.

Styl życia i nauka
Aktywność fizyczna jest ważna także jako odskocznia od nauki, od codziennej rutyny. Regularny trening może wpłynąć na naszą koncentrację, a także przełożyć się na osiąganie lepszych wyników, na przykład w nauce.

– Patrząc wstecz na moją dwudziestopięcioletnią pracę jako nauczyciela akademickiego, mogę powiedzieć, że studenci będący sportowcami, zarówno amatorami, jak i profesjonalistami, osiągają lepsze wyniki w nauce – kontynuuje nasz rozmówca. – Ci ludzie są uczeni, że aby osiągnąć jakiekolwiek wyniki w dyscyplinie sportowej, muszą codziennie chodzić na treningi. To później przekłada się na systematyczną naukę. Ci studenci zazwyczaj lepiej organizują życie codzienne i planują swoje zajęcia. Nasz organizm nie jest przystosowany do tego, żeby ciągle się uczyć. Potrzebujemy przerwy od nauki, podobnie jak od pracy, by nabrać sił. Dlatego aktywność sportowa jest ważna, bo jest potrzebna do tego, aby dobrze funkcjonował nasz organizm. Poza tym podczas treningu lepiej pracują nasze organy wewnętrzne, nasz układ krwionośny i przede wszystkim wyzwala się cała gama różnego rodzaju hormonów szczęścia, które powodują poprawę nastroju. Angażując się w jakąś aktywność fizyczną, zapominamy o rzeczach, które nas niepokoją. To po prostu dobry krok naprzód.

tekst: Martin Huć
zdjęcia: Martin Huć

Tekst pochodzi z Biuletynu 7/8 (355/356) 2023

© Politechnika Śląska

Polityka prywatności

Całkowitą odpowiedzialność za poprawność, aktualność i zgodność z przepisami prawa materiałów publikowanych za pośrednictwem serwisu internetowego Politechniki Śląskiej ponoszą ich autorzy - jednostki organizacyjne, w których materiały informacyjne wytworzono. Prowadzenie: Centrum Informatyczne Politechniki Śląskiej (www@polsl.pl)

Deklaracja dostępności

„E-Politechnika Śląska - utworzenie platformy elektronicznych usług publicznych Politechniki Śląskiej”

Fundusze Europejskie
Fundusze Europejskie
Fundusze Europejskie
Fundusze Europejskie