Studenci Wydziału Architektury nagrodzeni w międzynarodowym konkursie

Julia Giżewska i Jakub Jopek – studenci III roku Wydziału Architektury Politechniki Śląskiej, pod opieką naukową dr. inż. arch. Jerzego Wojewódki – zdobyli III nagrodę w prestiżowym  Międzynarodowym Konkursie Re-Use Italy.

Konkurs Re-Use Italy porusza zagadnienie rewitalizacji zabytków na terenie Włoch. Jego celem jest zwrócenie uwagi na historyczne obiekty w kraju oraz nadanie im nowej funkcji. W tegorocznej edycji zadaniem projektowym było przekształcenie ruin włoskiego kościoła Chiesa Diruta w salę koncertową.

– Włoski krajobraz jest pełen zapomnianych, zabytkowych budynków, do których zarówno mieszkańcy, jak i turyści są mocno przyzwyczajeni. Konkurs stawia znak zapytania nad dalszym losem i życiem tego rodzaju przestrzeni, promując tym samym perspektywę nadania im nowego przeznaczenia — mówią nagrodzeni.

Do trzeciej edycji zgłoszono ponad 500 prac z różnych stron świata, z których międzynarodowe jury wybrało 3 nagrody oraz wyróżnienia. Konkurs był otwarty zarówno dla studentów, jak i profesjonalistów, co dodatkowo pokazuje, jak ważna jest nagroda przyznana studentom Politechniki Śląskiej.

— Popieramy ideę ponownego wykorzystania przestrzeni i uważamy, że powinna być częściej popularyzowana, dlatego postanowiliśmy wziąć udział w konkursie. Zagadnienia związane z renowacją i adaptacją obiektów zabytkowych wiążą się z ciekawym procesem projektowym, ponieważ podczas niego jesteśmy zobligowani do wnikliwego poznania historii danego miejsca, a co za tym idzie lokalnej społeczności — dodają studenci Politechniki Śląskiej.

Jak podkreślają laureaci, sama praca nad projektem Chiesa Diruta – Risveglia (Zrujnowany Kościół – Przebudzenie) była bardzo inspirująca i – co najważniejsze – przyniosła świetne rezultaty.

— Wspólnie wychodzimy z założenia, że warto brać udział w konkursach, ponieważ są one okazją do rozwoju i konfrontacji swoich przekonań – tak było i tym razem. Mimo tego, że w takim składzie pracowaliśmy pierwszy raz, współpraca układała się dobrze, a nasze często odmienne poglądy w rezultacie doprowadziły nas do docenionego przez jury pomysłu — podkreślają.