Przygoda, której się nie spodziewasz

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn
DSC00516_East_BD

Koła naukowe to szansa na rozwój. Dają ogromne możliwości i poszerzają horyzonty. Pozwalają reprezentować Politechnikę Śląską na międzynarodowej arenie. Tak jest choćby w przypadku studentów z Silesian Greenpower, którzy na przestrzeni ostatnich dwóch miesięcy zajmowali pięciokrotnie miejsce na podium w międzynarodowych zawodach Formuły F24+. Zespół otrzymał także specjalne nagrody od firm Siemens i Ford.

Cztery lata – tyle trwała przerwa Silesian Greenpower w wyścigach formuły F24+. Niedawno team powrócił do rywalizacji i to w świetnym stylu!

– Nowy skład naszej drużyny po raz pierwszy startował w wyścigach i było to niezwykłe przeżycie – mówi prof. dr hab. inż. Andrzej Baier, koordynator projektu Silesian Greenpower. – Z powodu przerwy pandemicznej zmienili się studenci, właściwie powstał nowy team.

Silesian Greenpower startuje w wyścigach F24+. To kategoria, w której kierowca może mieć maksymalnie 26 lat. Wszystkie samochody są wyposażone w takie same silniki o mocy 240 W, zasilane prądem stałym. Mają także te same akumulatory o pojemności 36 Ah. Wyścig trwa 60 minut. Wygrywa drużyna, która w tym czasie pokona najwięcej okrążeń.

Rywalizacja samochodów elektrycznych jest organizowana przez Greenpower Education Trust już od 1999 roku. W skład zawodów wchodzi dziesięć wyścigów na różnych torach, w tym finał światowy. Drużyny mogą brać udział we wszystkich, ale w klasyfikacji generalnej liczą się jedynie trzy najlepsze wyniki, z wyścigiem finałowym włącznie.

– Ważna jest technika inżynierska, chłodzenie silnika, ale przede wszystkim aerodynamika – tłumaczy prof. Andrzej Baier. – Samochód tak jakby przebija się przez powietrze, dlatego to, jak zbudowany jest bolid, najbardziej wpływa na przebieg rywalizacji. To około 60-70% sukcesu. Ponadto musimy zmieścić się w wielu regulaminowych ustaleniach. Samochody są rygorystycznie sprawdzane przez komisję. Do bolidu musi wejść osoba o drobnej budowie ciała. Konstrukcja pojazdu sprawia, że kierowca znajduje się zaledwie dziesięć centymetrów nad jezdnią, a jedzie z prędkością nawet 70 km/h. Samochody nie mają żadnej amortyzacji, mocno nimi trzęsie w trakcie jazdy. Kierujący ułożony jest w pozycji leżącej na plecach, spięty pasami pięciopunktowymi. Samo wejście i wyjście z bolidu nie są łatwe, ale musi być on tak zaprojektowany, aby można było to zrobić szybko i bezpiecznie – dodaje profesor.

DSC00550

Dzięki studentowi
Silesian Greenpower został założony w 2010 roku. To wtedy po raz pierwszy wystartował w serii wyścigów. Projekt powstał dzięki Krzysztofowi Slósarczykowi – studentowi Politechniki Śląskiej, który przebywał na wymianie studenckiej w Coventry University i pracował w firmie motoryzacyjnej Jaguar Land Rover. Tam dołączył do zespołu młodych inżynierów, biorących udział w projektowaniu i budowie lekkiego pojazdu elektrycznego na coroczny wyścig Greenpower Corporate Challenge. Gdy wrócił do kraju, zaraził tym sportem kolegów z wydziału. I tak się zaczęło. Początkowo zespół tworzyło parę osób z trzech ówczesnych wydziałów: Mechanicznego Technologicznego, Inżynierii Środowiska i Energetyki oraz Automatyki, Elektroniki i Informatyki. W 2012 roku drużyną zaczął opiekować się z ramienia Wydziału MT prof. dr hab. inż. Andrzej Baier. Opiekunem z Wydziału AEI był prof. Marian Błachuta.

– Na początku startowaliśmy w jednorazowym wyścigu klasy Corporate Challenge, w którym zwyciężyliśmy w 2013 roku – opowiada prof. Andrzej Baier. – Startują w nich drużyny nie biorące udziału w zawodach ligi F24+. W następnych latach zdecydowaliśmy się współuczestniczyć w kolejnej edycji F24+. Po raz ostatni wystartowaliśmy w niej w 2019 roku. W końcowej klasyfikacji zajęliśmy trzecie i czwarte miejsce. Później przyszła pandemia, w trakcie której ścigaliśmy się tylko raz, w 2020 roku w nieklasyfikowanych zawodach – dodaje profesor.
Powrócili w tym roku – w wielkim stylu.

Blisko 190 kół naukowych
Aktualnie na Politechnice Śląskiej jest zarejestrowanych blisko 190 kół naukowych. Najstarsze z nich – Studenckie Koło Naukowe Techniki Cieplnej imienia Stanisława Ochęduszki oraz Studenckie Koło Naukowe „Gwarek” – zostały założone kolejno w 1980 i 1986 roku i są nadal aktywne.

Uczestnictwo w nich wymaga dużego zaangażowania – w liczne treningi, spotkania, wyjazdy. Atutów jest jednak znacznie więcej.

– Przynależność do Silesian Greenpower daje mi rozwój i ogromne możliwości – mówi Miłosz Mróz, szef studentów w Silesian Greenpower, który jest obecnie na studiach II stopnia na wydziale Mechanicznym Technologicznym. – W naszym przypadku można wcielić się w rolę mechanika, brać udział w projektowaniu bolidu z właściwościami aerodynamicznymi, wykazać się swoimi umiejętnościami. Zyskuję tutaj praktyczne podejście do tego, co na co dzień studiuję. Ponadto uczymy się pracy w grupie – a jest ona bardzo ważna. Prowadzimy badania, piszemy prace naukowe. Przy okazji wyścigów obserwujemy je od strony organizacyjnej, logistycznej. Gdy jesteśmy za granicą, możemy doszlifować swój język angielski, przełamać w ogóle barierę językową. Są u nas osoby odpowiedzialne za marketing, social media, kontakty ze sponsorami. No i przede wszystkim reprezentujemy Uczelnię i nasz kraj w międzynarodowych zawodach. Tych pozytywnych aspektów jest bardzo wiele.

Seria wyścigów to z kolei świetna okazja do sprawdzenia swoich możliwości oraz wiedzy technicznej między drużynami różnych uczelni i firm.

– Dla tych młodych ludzi to nie tylko pasja, możliwość startu w wyścigach, ale przede wszystkim ogromna szansa, aby swoje idee i pomysły przelać na papier, wykonać i wcielić w międzynarodową konkurencję – tłumaczy prof. Andrzej Baier. – Studenci mogą sprawdzić, jak wypadają na tle światowej czołówki. Wielokrotnie bowiem zdobywaliśmy nagrody technicznie – nawet za najlepszy bolid.

Niesamowitą gratką jest także możliwość rywalizacji na legendarnych torach Formuły 1. Takim jest Goodwood, na którym dawniej odbywały się najsłynniejsze wyścigi samochodowe na świecie. East Fortune jest za to drugim najdłuższym torem motocyklowym w Szkocji. Zawody wielokrotnie odbywały się także na legendarnym Silverstone.

DSC00356_BD

Pokazali klasę
W tym sezonie nasz team rozpoczął rywalizację pod koniec kwietnia na torze Goodwood, gdzie zajął jedenaste (bolid SGR 2020) i czternaste miejsce (bolid Bullet III).

W kolejnych wyścigach poszło już znacznie lepiej. Na torze East Fortune nasze bolidy zdominowały wyścig, zajmując pierwsze (SGR 2020) i drugie miejsce (Bullet III). Następnie na torze Predannack Airfield pierwszy był samochód Bullet III, a drugi SGR 2020. W ostatnich tygodniach studenci rywalizowali jeszcze na torze słynnej firmy Lotus, która ma za sobą starty w Formule 1. Tam bolid Bullet III zajął wysokie, czwarte miejsce. Niestety z przyczyn technicznych, drugi z samochodów – SGR 2020 – nie ukończył rywalizacji. SGR 2020 nie wystartował także w kolejnym wyścigu na torze Croft. To nie przeszkodziło jednak naszej ekipie w zdobyciu świetnego, trzeciego miejsca drugim z bolidów.

Dodatkowo Silesian Greenpower otrzymał specjalne nagrody – od firm Ford oraz Siemens.

– Od Forda otrzymaliśmy specjalną nagrodę „Ford Engineering Award” za system telemetrii naszych samochodów – wspomina prof. Andrzej Baier. – Natomiast na torze Croft podszedł do nas przedstawiciel firmy Siemens i okazało się, że czyta nasze artykuły naukowe na portalu ResearchGate, za które nas pochwalił. Jak się później okazało, otrzymaliśmy nagrodę Siemensa za badania z wykorzystaniem oprogramowania tej firmy – Siemens NX, opisane właśnie w tych artykułach naukowych. Ponadto we wcześniejszym wyścigu otrzymaliśmy również od tej firmy nagrodę przyznaną za przygotowanie dokumentacji.

Na torze Predannack Airfield w Anglii nasz zespół zrobił wrażenie także na rywalach.

– Wygraliśmy tam zdecydowanie, z dużą przewagą, dlatego po wyścigu wiele osób z innych teamów podchodziło do nas z gratulacjami i pytaniami, w jaki sposób tak szybko i świetnie jeździmy – kontynuuje prof. Andrzej Baier. – Podstawą rywalizacji jest oszczędna jazda. Umiejętności kierowcy są ważne, ale tu liczy się praca zespołowa, wkład każdego członka drużyny. A my świetnie wypadamy jako team, sponsorzy cenią naszą pracę zespołową. Pracujemy przez cały rok nad usprawnianiem bolidów. Mamy dwie hamownie, poświęcamy dużo czasu na badania naukowe, sterowanie elektroniczne. Brakuje nam jedynie torów do jazdy testowej, dlatego gościnnie korzystamy z takich w Kamieniu Śląskim i Poznaniu. Na co dzień dysponujemy za to wirtualnymi bliźniakami naszych bolidów do jazdy testowej. Nadal staramy się pozyskać sponsorów, choć już zaczęły się do nas zgłaszać firmy, z którymi odnawiamy nasze dawne kontakty.

Poszerzanie horyzontów
Choć już od ponad dziesięciu lat prof. Andrzej Baier opiekuje się Silesian Greenpower, nadal sprawia mu to wiele radości.

– Nie wpadam w rutynę, to ogromny dreszcz emocji, szalona satysfakcja – tłumaczy prof. Andrzej Baier. – Niezwykle cenię naszą pracę w grupie, która z pewnością przyda się studentom w przyszłości. Cieszy mnie obserwowanie ich rozwoju. Myślę, że skończą studia jako lepsi absolwenci dzięki temu, że są w naszym kole naukowym. Poza tym, to także niezwykła okazja do zwiedzania świata. Czasami w samej Anglii robimy około 2500 kilometrów.

Miłosz Mróz przyznaje, że do Silesian Greenpower trafił za namową kolegi, który już był w tym zespole. Swojej decyzji w ogóle nie żałuje. Jak przyznaje – idąc na studia zakładał, że po prostu będzie się uczył. Nie wyobrażał sobie, że będzie mógł brać udział w zagranicznych wyścigach, na renomowanych torach. I w nich wygrywać.

– Polecam każdemu studentowi, by znalazł koło naukowe, które mogłoby go zainteresować i spróbował swoich sił – zachęca Miłosz Mróz. – To niesamowita przygoda. W takim zespole można poznać ludzi o podobnych zainteresowaniach. Wydaje mi się, że też łatwiej znaleźć wtedy swoje miejsce na Uczelni. Do tego można pogłębić pasję dzięki licznym treningom, udziale w wyścigach czy konferencjach, a tam z kolei łatwo poznać osoby z branży. Taki kontakt może w przyszłości pomóc w znalezieniu pracy. Dlatego mocno zachęcam wszystkich do zapisywania się do kół naukowych naszej Uczelni. To niezwykle rozwija i poszerza horyzonty.

tekst: Martin Huć
zdjęcia: Andrzej Baier

Tekst pochodzi z Biuletynu 7/8 (355/356) 2023

DSC00066_BBD

© Politechnika Śląska

Polityka prywatności

Całkowitą odpowiedzialność za poprawność, aktualność i zgodność z przepisami prawa materiałów publikowanych za pośrednictwem serwisu internetowego Politechniki Śląskiej ponoszą ich autorzy - jednostki organizacyjne, w których materiały informacyjne wytworzono. Prowadzenie: Centrum Informatyczne Politechniki Śląskiej (www@polsl.pl)

Deklaracja dostępności

„E-Politechnika Śląska - utworzenie platformy elektronicznych usług publicznych Politechniki Śląskiej”

Fundusze Europejskie
Fundusze Europejskie
Fundusze Europejskie
Fundusze Europejskie