#robimyIGRY dzień 3

Dzień zaczęliśmy od dużej dawki stresu… Wszystko przeciwko nam! Od rana zaczęło się niewinnie - brak internetu, przez co poranny cykl wiadomości "Dobry Dzień, Witom" mogliśmy oglądać wyłącznie na YouTube. Później problemy z serwerem Minecrafta, których ostatecznie nie udało się naprawić, a całe wydarzenie jesteśmy zmuszeni przesunąć w czasie.

Po tym, nazwijmy to, fallstarcie, rozpoczęliśmy kolejna część dnia: kolejno turnieje Gwinta oraz Lola. Gry cieszyły się sporym zainteresowaniem, a rozgrywki toczyły się naprawdę zażarcie!

Oczywiście jak już rano posypała się technika, no jakże by inaczej - nie mogła nas też zawieść po południu…

Mimo płynności rozgrywek, nie mogliśmy śledzić ich na bieżąco - trudno określić przyczynę, jednakże co chwilę zrywało nam połączenie, przez co praktycznie viralowym przy tym dniu stać się może zdjęcie "przerwa techniczna" wyświetlane na naszych relacjach na żywo.

Z wszystkiego tego złego przynajmniej wiemy, że nie miało to wpływu na rozgrywki, którym serwer nie dał się we znaki, a na antenie, mimo przykazu prowadzącej, abyśmy ZASPALI na kolejne nagranie z cyklu "Dobry dzień, Witom", zostały spakowane nagrody dla zwycięzców obu turniejów.