Jeszcze niedawno wyobrażenie o absolwentach nauk ścisłych było dość przewidywalne – kreda, tablica, ewentualnie laboratorium pełne probówek. Tymczasem rzeczywistość coraz mocniej odsuwa ten stereotyp na bok. Rosnące znaczenie technologii, szybkie przeobrażenia rynku i skala wyzwań społecznych sprawiają, że matematycy, fizycy czy chemicy trafiają dziś do miejsc, w których nikt nie spodziewałby się ich zobaczyć. Wykorzystują do tego kompetencje zdobywane w czasie studiów – analityczne podejście, systematyczną obserwację i umiejętność pracy z danymi. Raport OECD Skills Outlook 2023 podkreśla, że w czasach cyfrowych i ekologicznych zmian coraz większą wartość ma umiejętność adaptacji i radzenia sobie z trudnymi problemami. To dowód, że kariera absolwentów kierunków ścisłych może rozwijać się w miejscach otwierających zupełnie nowe możliwości.

Logika i intuicja ponad mocą obliczeniową
W świecie, w którym automatyzacja i sztuczna inteligencja rozwijają się w zawrotnym tempie, można by sądzić, że rola człowieka w analizie danych i podejmowaniu decyzji będzie malała. Rzeczywistość pokazuje jednak coś zupełnie przeciwnego. AI zachwyca tempem analizy, lecz bez człowieka nie jest w stanie nadać sensu danym ani zrozumieć ich znaczenia w szerszej perspektywie. To badacze i inżynierowie decydują, jakie pytania mają sens, jak czytać wyniki i jakie rozwiązania wybrać w sytuacjach pełnych niepewności. Komputer optymalizuje proces, ale cel i konsekwencje zawsze musi określić człowiek.
Studia ścisłe dają coś więcej niż znajomość wzorów i definicji. To przede wszystkim szkoła myślenia, która uczy dzielić skomplikowane zagadnienia na mniejsze części, stawiać hipotezy i sprawdzać je w praktyce, rozróżniać korelację od przyczyny oraz jasno tłumaczyć efekty analiz. Takie umiejętności, oparte na logice i precyzji, sprawdzają się w niemal każdym obszarze gospodarki. Potwierdzają to wyniki badania Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, zgodnie z którymi absolwenci kierunków ścisłych i technicznych najczęściej znajdują zatrudnienie zgodne ze swoim wykształceniem i mogą liczyć na stosunkowo wysokie zarobki. Obraz rynku pracy wskazuje, że w gospodarce opartej na wiedzy rola takich specjalistów stale rośnie.
Nietypowe przestrzenie kariery dla ścisłych umysłów
Skoro analityczne podejście okazuje się coraz cenniejsze, pojawia się pytanie, gdzie można je najlepiej wykorzystać. Odpowiedź prowadzi w stronę zawodów, które dotąd nie były kojarzone z naukami ścisłymi. Praca po takich studiach nie musi więc ograniczać się do laboratorium czy sali wykładowej – umiejętność logicznego myślenia i pracy z danymi otwiera drzwi do branż wymagających precyzji, znajomości procesów i innowacyjnych rozwiązań. To właśnie tam naukowcy i inżynierowie stoją za rozwiązaniami, które ułatwiają życie, zwiększają poczucie bezpieczeństwa i pozwalają zaglądać w przeszłość z pomocą najnowszych technologii.
Chemia i inżynieria w służbie bezpiecznej żywności
Żywność, która trafia obecnie na półki sklepowe, to efekt wielu procesów chemicznych. Aby była bezpieczna, potrzebna jest stała kontrola. W tle działają chemicy i inżynierowie – niewidoczni dla konsumenta, ale odpowiedzialni za to, by kolejne partie produktów nie niosły zagrożeń dla zdrowia. Sprawdzają zarówno dodatki celowo używane w produkcji, jak i pozostałości po rolnictwie czy związki powstające podczas obróbki przemysłowej.
W toksykologicznych laboratoriach badacze biorą pod lupę konserwanty znane z etykiet, jak benzoesan sodu (E211) czy glutaminian sodu (E621). Interesuje ich przede wszystkim wpływ tych dodatków na komórki, kiedy są spożywane regularnie i przez dłuższy czas. Jeszcze większe emocje budzą azotany i azotyny – m.in. azotyn sodu (E250) i azotan potasu (E252). To związki powszechnie stosowane w przetwórstwie mięsnym. Dzięki nim kiełbasa czy szynka mają odpowiedni kolor i smak, a dodatkowo są chronione przed bakteriami odpowiedzialnymi za wytwarzanie groźnego jadu kiełbasianego. Problem zaczyna się w chwili, gdy azotany i azotyny mogą przekształcać się w nitrozaminy. Te związki wzbudzają obawy, ponieważ uznaje się je za potencjalnie rakotwórcze, zwłaszcza podczas obróbki w wysokiej temperaturze. Zadaniem naukowców jest więc zbadanie, w jakim stopniu korzyści przewyższają ryzyko – dopiero na podstawie takich analiz instytucje kontrolne, w tym Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA), ustalają limity uznawane za bezpieczne dla konsumentów.
Więcej o ich roli i wpływie przeczytasz w artykule: Czym są azotany i azotyny w żywności? Jak zmierzyć poziom azotanów?
Świat nieoczywistych danych
Zdolność pracy z danymi sprawia, że absolwenci nauk ścisłych znajdują dla siebie miejsce tam, gdzie liczy się precyzja i umiejętność dostrzegania ukrytych wzorców. Dobrym przykładem jest planowanie miast i systemów transportu. Jeszcze niedawno decyzje dotyczące przebiegu ulic czy rozkładów jazdy opierały się głównie na intuicji urzędników i obserwacji ruchu. Dziś coraz częściej stoją za nimi statystycy, matematycy i fizycy. Pracują na ogromnych zbiorach danych zbieranych przez czujniki, sygnały GPS i kamery monitorujące. Na ich podstawie budują modele, które pozwalają przewidzieć, jak zmiana organizacji skrzyżowania wpłynie na płynność przejazdu albo czy nowa linia tramwajowa odciąży zatłoczone centrum. Wyniki takich analiz znajdują odzwierciedlenie w codzienności mieszkańców – ruch się uspokaja, podróże zajmują mniej czasu i cała sieć funkcjonuje płynniej.
Podobnie wygląda to w kryminalistyce, choć stawka bywa znacznie wyższa. Tutaj dane stają się kluczem do odtworzenia przebiegu wydarzeń. Chemicy analityczni, korzystając z chromatografii gazowej połączonej ze spektrometrią mas (GC-MS), potrafią wykryć ślady substancji w miejscach, w których ludzkie oko niczego by nie dostrzegło – na przykład cząsteczki perfum utrwalone w włóknie tkaniny czy resztki materiałów łatwopalnych po pożarze. Biotechnolodzy, wspierani przez statystyków, analizują DNA nie tylko w oczywistych próbkach, lecz także w mikrośladach – włosach, fragmentach skóry czy ślinie na niedopałku papierosa. Z takich drobin układa się spójna układanka, która pozwala odtworzyć przebieg zdarzeń. W tej roli ścisłowiec staje się nie tylko badaczem, lecz także detektywem – takim, który zamiast lupy używa liczb, cząsteczek i rachunku prawdopodobieństwa.
Obrazowanie medyczne
Rozwój medycyny w dużej mierze zawdzięczamy fizykom i inżynierom. W codziennej pracy lekarze korzystają z rezonansu magnetycznego (MRI), tomografii komputerowej (CT) czy pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Każde z tych urządzeń wymaga regularnej kalibracji i kontroli. Fizycy medyczni odpowiadają za to, aby ustawienia były precyzyjne, a badania dawały obrazy wystarczająco wyraźne, aby wykryć nawet niewielkie zmiany w tkankach. Zajmują się również projektowaniem algorytmów, które poprawiają jakość rekonstrukcji – dzięki temu radiolodzy widzą struktury organizmu z coraz większą szczegółowością, a lekarze mogą dokładniej planować leczenie.
Obok zaawansowanych systemów diagnostycznych rozwijają się także tańsze technologie dla rejonów o ograniczonym dostępie do nowoczesnej opieki. W badaniach testuje się urządzenia oparte na falach akustycznych, w tym ultradźwiękach niskiej częstotliwości, które mogą pomóc wykrywać zmiany jeszcze przed ich pełnym rozwojem. Opracowywane są również przenośne ultrasonografy współpracujące ze smartfonami oraz platformy mikrofluidyczne wymagające minimalnej próbki krwi lub płynu ustrojowego.
Część tych metod korzysta z kombinacji fizyki, chemii i właściwości pola elektromagnetycznego, o których więcej przeczytasz w artykule: Oddziaływanie pola elektromagnetycznego i jego badanie
Twórcy materiałów przyszłości
Nowe technologie potrzebują tworzyw, które nie tylko spełnią oczekiwania inżynierów, lecz także odpowiedzą na wyzwania współczesnego świata. W laboratoriach powstają więc bioplastiki z kukurydzy i alg, mające zastąpić jednorazowe opakowania i szybciej znikać ze środowiska. Równolegle rozwijają się aerożele – ultralekkie struktury o wyjątkowej izolacyjności, wykorzystywane w misjach kosmicznych, a coraz częściej także w budownictwie. Na styku nauki i medycyny pojawiają się z kolei stopy z pamięcią kształtu, które reagują na temperaturę i wracają do pierwotnej formy. Dzięki temu sprawdzają się w implantach czy miniaturowych mechanizmach chirurgicznych.
Za tymi innowacjami stoją chemicy, fizycy i inżynierowie materiałowi. W laboratoriach pracują nad materią w skali molekularnej, projektują powłoki o nowych właściwościach i sprawdzają możliwości druku 3D w tworzeniu skomplikowanych struktur. Jeszcze niedawno takie projekty wydawały się futurystyczną wizją – dziś coraz częściej trafiają do praktyki. Wdrażaniem efektów tych badań zajmują się działy badawczo-rozwojowe (R&D) w firmach motoryzacyjnych, lotniczych, elektronicznych i medycznych. To tam absolwenci kierunków ścisłych wspierają projektowanie i testy nowych rozwiązań, które później trafiają do fabryk lotniczych i motoryzacyjnych, znajdują zastosowanie w medycynie, a także w świecie elektroniki użytkowej, wchodząc do naszej codzienności – choć często pozostają niewidoczne.
Jak odkryć swoją zawodową niszę?
Studia dają nie tylko wiedzę z zakresu wykładanych przedmiotów. To przede wszystkim czas prób, testowania pomysłów i sprawdzania, w jakim środowisku pracy czujemy się najlepiej. Odkrycia często przychodzą poza salą wykładową – podczas wspólnych projektów, w rozmowach ze znajomymi, w działaniach podejmowanych spontanicznie. Nawet jeśli plan zawodowy wydaje się na początku mglisty, można go stopniowo doprecyzować, szukając okazji do praktyki i spotkań z ludźmi, którzy już funkcjonują w interesujących nas obszarach.
Dla niektórych momentem zwrotnym staje się udział w inicjatywach studenckich, które pozwalają zobaczyć, jak teoria przekłada się na praktykę i jak wygląda praca zespołowa nad realnym problemem. Inni odkrywają swoje predyspozycje podczas stażu czy praktyki poza uczelnią – dopiero takie doświadczenie pokazuje codzienność firm technologicznych albo laboratoriów badawczo-rozwojowych. Inspiracji dostarczają również konferencje i spotkania branżowe, gdzie obserwacja trendów przeplata się z rozmowami w kuluarach, często prowadząc do nowych pomysłów i kolejnych kontaktów. Duże znaczenie mają także relacje z osobami spoza własnej specjalizacji, ponieważ to właśnie one potrafią uruchomić wyobraźnię i wskazać zaskakujące możliwości zastosowania zdobytej wiedzy.
Ścisły umysł w nieoczywistym świecie
Dyplom z nauk ścisłych nie zamyka drogi do jednego zawodu ani nie skazuje na życie w laboratorium czy szkolnej klasie. To raczej przepustka do wielu ścieżek – potwierdza zdolność logicznego myślenia, sprawnego rozwiązywania problemów i efektywnej pracy z danymi. W czasach, w których technologia, kryzysy środowiskowe i wyzwania społeczne dają o sobie znać z coraz większą siłą, takie umiejętności nabierają wyjątkowej wartości.
Coraz częściej absolwenci trafiają tam, gdzie do niedawna nikt nie spodziewał się ich obecności – do branż związanych z ochroną zdrowia, bezpieczeństwem, rozwojem miast czy nowymi technologiami. Wszędzie tam widać, że ścisłe wykształcenie pozwala przełożyć teorię na praktykę i znaleźć rozwiązania, które poprawiają jakość codziennego życia. Ta elastyczność i gotowość do wyjścia poza schemat sprawiają, że ścisły umysł odnajduje się w świecie pełnym wyzwań i nieprzewidywalnych szans.
Źródła:
- SR Tech – Oddziaływanie pola elektromagnetycznego i jego badanie
- Skills Outlook 2023: Skills for a Resilient Green and Digital Transition – OECD
- Bilans Kapitału Ludzkiego 2022/2021 Raport z badania ludności w wieku 18–69 lat – Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP)
- Nitrites and nitrates added to food – EFSA
- Fields of Specialization – American Chemical Society
Artykuł przygotowany we współpracy z partnerem serwisu.
Autor: Joanna Ważny