Start - O grach, które uczą
O grach, które uczą

Gry mogą uczyć studentów i kształcić pracowników przyszłości – właśnie na ten temat rozmawiano podczas Inauguracji Tygodnia Gier w Europejskim Mieście Nauki. Wydarzenie odbywało się w siedzibie Europejskiego Centrum Innowacyjnych Technologii dla Zdrowia Politechniki Śląskiej.
Podczas pierwszych wydarzeń Tygodnia Gier w Europejskim Mieście Nauki można się było przekonać, że gry to nie tylko zabawa i rozrywka, ale doskonała pomoc w szkoleniu i dydaktyce, pod warunkiem, że gra jest odpowiednio zabezpieczona i posiada niezbędne certyfikaty.
Uczestnicy wydarzenia zgodnie podkreślali, że jeszcze kilkanaście lat temu gry komputerowe nie cieszyły się dobrym PR-em. Były postrzegane jako element rozrywki odciągający uwagę młodych od realnych problemów i realnego świata. To postrzeganie się zmieniło.
– Chcieliśmy pokazać wiele twarzy gier, nie tylko tych rozrywkowych, ale też edukacyjnych. Dzisiaj mówimy przede wszystkim o tym, że gry mogą uczyć, mogą stanowić pole doświadczalne, na przykład w medycynie i rehabilitacji – mówił kurator Tygodnia Nauki prof. Michał Kłosiński z Uniwersytetu Śląskiego. Z kolei dr inż. Piotr Wodarski z Politechniki Śląskiej dodał, że ten edukacyjny walor gier może dziś stanowić motor napędowy dla rozwoju wielu dyscyplin.
– Rozmawialiśmy podczas debaty i prezentowaliśmy na stanowiskach pokazowych, jakie innowacyjne rozwiązania z pogranicza nauki i technologii, w szczególności tych wykorzystujących gry komputerowe, technologię wirtualną (VR) i rozszerzoną rzeczywistość (AR) oraz sztuczną inteligencję (AI), można stosować w medycynie oraz treningu sportowym – mówił Piotr Wodarski.
Wśród panelistów debaty znaleźli się też praktycy, na co dzień wykorzystujący gry oparte na wirtualnej rzeczywistości. Mówił o tym Łukasz Mścisz z Centrum Symulacji Medycznej Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Zabrzu, gdzie studenci medycyny – przyszli lekarze – uczą się zawodu poprzez grę.

– W 2018 r. zaczynaliśmy kształcić w oparciu o technologię VR, ale wtedy jakość grafiki była kiepska i nie byliśmy do tego przekonani. Dziś, wraz z rozwojem nowoczesnych technologii, jakość obrazu VR jest bardzo autentyczna, studenci wchodzą w ten świat wirtualny z pełnym zaangażowaniem, dzięki czemu możemy testować pracę w skrajnych sytuacjach, na przykład na izbie przyjęć z pacjentem, w sali operacyjnej czy podczas katastrof – relacjonował Mścisz.
Uczestnicy debaty o bezpieczeństwie wyrobów wykorzystujących technologie AI, VR i AR zgodnie podkreślali, że aby w pełni móc korzystać z możliwości, jakie dają gry, należy zadbać o bezpieczeństwo cyfrowe, odpowiednie certyfikaty bezpieczeństwa i higienę sprzętu.
Jednak w edukacji, można posługiwać się nie tylko grami komputerowymi, do których niezbędne są umiejętności cyfrowe.
– W Polsce nie jest to jeszcze popularny trend, ale w krajach skandynawskich, takich jak Islandia czy Finlandia, bardzo powszechnie stosuje się tradycyjne gry w edukacji – mówiła dr Aldona Rosner z rybnickiej filii Politechniki Śląskiej, zwolenniczka wykorzystywania gier w edukacji.
– To doskonały element poszerzający umiejętności myślenia strategicznego, analitycznego. Są też gry nastawione na kooperację, co jest bardzo ważne. Wiemy dziś, że współpraca w grupach jest jedną z kluczowych umiejętności przyszłości, wymaganych przez pracodawców – dodała.
Na Politechnice Śląskiej z tradycyjnych planszówek i gier karcianych korzystają na co dzień, m.in. studenci Wydziału Architektury, którzy wspólnie z dr. hab. inż. Tomaszem Bradeckim, prof. PŚ, dziekanem tego Wydziału wymyślili i zaprojektowali Grę w Osiedlę i Grę w Metropolię, edukujące w zakresie planowania przestrzennego. To także gry uczące wrażliwości społecznej i środowiskowej. Można je nabyć w sklepie Politechniki Śląskiej i spróbować swoich umiejętności urbanistycznych i projektowych także w domowym zaciszu.
tekst: Katarzyna Siwczyk
zdjęcia: Tomasz Stokłosa
Tekst pochodzi z Biuletynu 11 (371) 2024